Dbanie o własne potrzeby, a profilaktyka wypalenia zawodowego
7 listopad 2024
Justyna Federowicz
Wprawdzie środowisko pracy ma większe znaczenie niż cechy osobowościowe w rozwoju wypalenia zawodowego, jednak istnieją pewne czynniki indywidualne, które niewątpliwie mają wpływ na to, że niektórzy pracownicy w “wypalającej” firmie się wypalają, a inni są na wypalenie odporni. Umiejętność dbania o własne potrzeby nie jest egoizmem, lecz kluczowym elementem profilaktyki wypalenia zawodowego.
Z doświadczenia wiem, że dla wielu osób może się to wydawać trudne do zrozumienia.
Historia Karoliny
Opowiem Ci dziś historię Karoliny, która od wielu lat pracowała w szklanym biurowcu w centrum miasta. Była niezwykle zaangażowana w swoją pracę, zawsze gotowa do przekraczania swoich granic. Każde wyzwanie traktowała bardzo osobiście. Brała na siebie więcej, niż była w stanie przerobić. Rzadko wychodziła z biura po 8 godzinach.
Rano wypijała szysko kawę, na śniadanie zwykle brakowało czasu. Śniadanie często jadła na lunch, w pośpiechu. Gotowe danie od “Pana Kanapki” albo kanapka przy biurku.
Po pracy biegła do domu, żeby przygotować kolację i choć chwilę pobyć wieczorem z mężem i dziećmi. Weekendy poświęcała albo na nadrabianie zaległości w pracy, albo na różne aktywności z dziećmi. Czasami zadzwoniła do niej jedna czy druga przyjaciółka, żeby się wygadać, a Karolina zawsze miała czas, żeby ich wysłuchać, nawet jeśli sama padała na twarz.
Każdego dnia budziła się z myślą o tym, co musi zrobić. Jej lista obowiązków rosła, a czas na odpoczynek malał. O czasie tylko dla siebie, takim na spacer, trening, czy poczytanie książki, nie było mowy. Karolina wierzyła, że jej potrzeby są mniej ważne niż obowiązki zawodowe, rodzina i przyjaciółki.
W tym poświęcaniu się dla innych, Karolina całkowicie zapomniała o sobie samej.
Czuła się wyczerpana. Nie miała już tej samej pasji i energii, co kiedyś. Jej ciało zaczęło dawać sygnały, że coś jest nie tak. Pojawiły się problemy ze snem i bóle w ciele.
Przede wszystkim, Karolina traciła kontakt ze sobą. Zapomniała o swoich marzeniach, pasjach i potrzebach osobistych. Coraz rzadziej się uśmiechała. Miała poczucie, że żyje dla innych, nie dla siebie.
Karolina jest obrazem współczesnej kobiety, w której wiele z nas może rozpoznać samą siebie. Przez lata zaniedbywała własne potrzeby na rzecz obowiązków zawodowych i zobowiązań rodzinnych. Ale zapomnienie o sobie i własnych potrzebach ma swoją cenę.
Jaka jest ta cena i jak możemy ją uniknąć?
Rano wypijała szysko kawę, na śniadanie zwykle brakowało czasu. Śniadanie często jadła na lunch, w pośpiechu. Gotowe danie od “Pana Kanapki” albo kanapka przy biurku.
Po pracy biegła do domu, żeby przygotować kolację i choć chwilę pobyć wieczorem z mężem i dziećmi. Weekendy poświęcała albo na nadrabianie zaległości w pracy, albo na różne aktywności z dziećmi. Czasami zadzwoniła do niej jedna czy druga przyjaciółka, żeby się wygadać, a Karolina zawsze miała czas, żeby ich wysłuchać, nawet jeśli sama padała na twarz.
Każdego dnia budziła się z myślą o tym, co musi zrobić. Jej lista obowiązków rosła, a czas na odpoczynek malał. O czasie tylko dla siebie, takim na spacer, trening, czy poczytanie książki, nie było mowy. Karolina wierzyła, że jej potrzeby są mniej ważne niż obowiązki zawodowe, rodzina i przyjaciółki.
W tym poświęcaniu się dla innych, Karolina całkowicie zapomniała o sobie samej.
Czuła się wyczerpana. Nie miała już tej samej pasji i energii, co kiedyś. Jej ciało zaczęło dawać sygnały, że coś jest nie tak. Pojawiły się problemy ze snem i bóle w ciele.
Przede wszystkim, Karolina traciła kontakt ze sobą. Zapomniała o swoich marzeniach, pasjach i potrzebach osobistych. Coraz rzadziej się uśmiechała. Miała poczucie, że żyje dla innych, nie dla siebie.
Karolina jest obrazem współczesnej kobiety, w której wiele z nas może rozpoznać samą siebie. Przez lata zaniedbywała własne potrzeby na rzecz obowiązków zawodowych i zobowiązań rodzinnych. Ale zapomnienie o sobie i własnych potrzebach ma swoją cenę.
Jaka jest ta cena i jak możemy ją uniknąć?
Jak zaniedbywanie własnych potrzeb wpływa na zdrowie?
Zaniedbywanie swoich potrzeb odbija się na zdrowiu fizycznym i psychicznym. Gdy przez dłuższy czas ignorujemy sygnały płynące z ciała, pojawiają się różnorodne symptomy. Karolina zaczęła odczuwać problemy ze snem – zasypiała późno, a budziła się w środku nocy, nękana myślami o zadaniach, które musi wykonać. Niedosypianie przekładało się na brak energii i drażliwość. Jej ciało dawało coraz wyraźniejsze sygnały o przeciążeniu: bóle głowy, bóle mięśni, częste infekcje i ogólne zmęczenie były na porządku dziennym.
Na poziomie emocjonalnym Karolina zauważyła u siebie poczucie apatii. Traciła motywację. To, co kiedyś sprawiało jej przyjemność, teraz zdawało się być bez znaczenia. Pasja i radość, które napędzały ją w pracy, ustąpiły miejsca frustracji i obojętności. W pracy miała trudności z koncentracją. Kreatywność przestała być jej mocną stroną, a jakość pracy zaczęła mocno spadać. Pogorszyły się również relacje z bliskimi – zmęczona, często rozdrażniona, Karolina nie miała siły na zaangażowanie w życie rodzinne. Zaniedbywanie własnych potrzeb zaczęło wpływać na każdy aspekt jej życia.
Czym są nasze potrzeby?
Potrzeby to stan organizmu, który dąży do zachowania równowagi. Jak podaje Encyklopedia PWN, potrzeba może być rozumiana w dwóch znaczeniach:
- przedmiotowym – jako coś zewnętrznego, co wpływa na poprawę funkcjonowania organizmu.
- podmiotowym – jako wewnętrzny stan, sygnalizujący brak lub nadmiar czegoś, co zakłóca nasze optimum życiowe.
Czym skutkuje ignorowanie własnych potrzeb?
Kiedy zaniedbujemy swoje potrzeby, pojawiają się negatywne skutki na wielu poziomach. Przede wszystkim, ma to wpływ na:
- zdrowie psychiczne: pojawia się apatia, brak motywacji i poczucie beznadziei. W skrajnych przypadkach może dojść do depresji
- zdrowie fizyczne: chroniczny stres prowadzi do dolegliwości takich jak bóle głowy, problemy trawienne, czy osłabienie odporności
- relacje z innymi: będąc w stanie ciągłego wyczerpania, trudno nam w pełni angażować się w relacje z partnerem, dziećmi czy przyjaciółmi. W skrajnych przypadkach może to prowadzić do rozpadu związków
- efektywność zawodowa: osoba, która jest wypalona, staje się mniej efektywna. Jej zaangażowanie spada, a tym samym również jakość wykonywanej pracy
Jak zatroszczyć się o własne potrzeby i przeciwdziałać wypaleniu?
- Zmień sposób myślenia. Daj sobie prawo do zaspokajania swoich potrzeb bez wyrzutów sumienia. Jesteś tak samo ważna, jak ludzie wokół Ciebie.
- Zidentyfikuj swoje potrzeby. Spędź trochę czasu na refleksji i zastanowieniu się, czego tak naprawdę potrzebujesz.
- Stawiaj granice. Asertywność to nie agresja, to umiejętność wyrażania swojej opinii, mówienia "tak" lub "nie" w odpowiednich momentach.
- Pozwól sobie na czas tylko dla siebie. Nawet kwadrans dla siebie każdego dnia może zdziałać cuda.
- Nazywaj swoje uczucia i staraj się je zrozumieć. One mówią nam bardzo wiele o naszych zaspokojonych i niezaspokojonych potrzebach.
Co dała Karolinie praca z coachem?
Dzięki naszej współpracy, Karolina zrozumiała, jak ważne jest, aby zatroszczyć się o siebie. Nie tylko odkryła, czego potrzebuje, ale również nauczyła się, jak te potrzeby komunikować. To z kolei miało znaczący wpływ na jakość jej życia na różnych płaszczyznach: Kiedy uświadomiła sobie własne potrzeby i nauczyła się stawiać granice, zaczęła lepiej radzić sobie ze stresem.Wprowadziła proste zmiany w swoich codziennych rytuałach, które pomagają jej zadbać o swoje samopoczucie. Po zidentyfikowaniu swoich priorytetów, Karolina stała się też znacznie bardziej efektywna w pracy, ale z szacunkiem dla własnego zdrowia. Zrozumiała, że nie jest odpowiedzialna za wszystko i wszystkich, i nie jest w stanie zaopiekować się wszystkimi. Paradoksalnie, to poprawiło jej relacje z bliskimi osobami. W trosce o siebie, Karolina odkryła nową jakość życia, której wcześniej nie znała. Można powiedzieć, że żyje teraz w harmonii ze sobą i swoim otoczeniem.
Zaniedbywanie własnych potrzeb ma swoje konsekwencje, czasami bardzo poważne. Nigdy nie jest za późno na zmiany. Tak jak Karolina, Ty też możesz zadbać o siebie, aby odnaleźć równowagę i żyć pełnią życia. A przy okazji, zapobiec wypaleniu zawodowemu.
Ten artykuł napisała dla Ciebie Justyna Federowicz
Więcej informacji o autorze znajdziesz tutaj